MY NEW GUIDES

NOWE DROGOWSKAZY

Maryja w świetle nauki Kościoła i w świetle Biblii – część I

    Protestanci nie wierzą w Matkę Boską, nie modlą się do niej. Mówią na ten temat:

„Kult maryjny nie ma żadnych podstaw w Biblii, ma natomiast swe ko­rzenie w pogańskim kulcie bogi­ni‑matki, znanym niemal we wszystkich religiach. Czczono ją pod różnymi imionami: Artemida, Diana, Izyda, Asztarte i obdarza­no przydomkiem „królowa niebios” (Jr 7. 18). Podwaliny kultu dał w 431 roku sobór w Efezie (stoli­ca kultu królowej niebios ‑ Dia­ny Efeskiej!), który przemianował Marię z ‚Christotokos’ (matka Chry­stusa) na Theotokos (Matka Bo­ża), pozwalając w ten sposób rze­szom pogan zaaklimatyzować się w Kościele. Biblia mówi, że Jezus „chociaż był w postaci Bożej” wy­parł się boskości (Flp 2. 6‑7) i narodził jako człowiek. Tak jak Je­go ludzka natura nie miała ojca, tak Jego boska natura nie miała matki. Gdy pewna kobieta powie­działa do Jezusa: „Błogosławione łono, które cię nosiło, i piersi któ­re ssałeś”, On uciął wszelkie spe­kulacje dotyczące wywyższenia matki, mówiąc: „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go” (Łk 11. 27‑28). In­nym razem ‑ na słowa: „Oto mat­ka twoja i bracia twoi stoją na dwo­rze i chcą z tobą mówić” ‑ oto­czony tłumem słuchaczy Jezus odpowiedział: „Któż jest moją mat­ką? I któż to bracia moi?” I wska­zując na uczniów rzekł: „ Oto mat­ka moja i bracia moi” (Mt 12. 46‑50). Opisana przez ewangelie Maria była szlachetną, pobożną i skromną kobietą. Mówiła: „Co wam powie, czyńcie” (J 2. 5), wskazując zawsze na Syna, a nie na siebie. Pewnie dziś byłaby przerażona swoim kultem, który przyćmił samego Boga.” (‚Fakty i Mity’ Nr. 41,2002).

W każdym razie Maryja nie jest dla protestantów żadną ‚Bogurodzicą’, a takie tytuły jak ‚Królowo Nieba’ lub ‚Matko Kościoła’ uważają za całkowicie sprzeczne z Biblią i ich wiarą. Katolicy natomiast opierają się na paru ustępach Biblii, które ich zdaniem mają uzasadniać jej boskość. Spójrzmy na te dwie sceny.

Scena pierwsza

Ewangelia Jana (2:4) – rozmowa Jezusa z matką w czasie wesela w Kanie Galilejskiej. Pokażę jak została przetłumaczona w dwudziestu wybranych przeze mnie bibliach, dwóch polskich i osiemnastu angielskich.

Oto przekłady według których Jezus mówi jasno, że dokonanie cudu (to znaczy przemiana wody w wino)  jest tylko jego sprawą, a nie również jej. Co więcej, chce jej przez to powiedzieć: ‚Nie mieszaj się kobieto w sprawy, które dotyczą tylko mnie i mojego Ojca w niebie’.

  1. Biblia Warszawska
    „Czego chcesz ode mnie niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja”
  2. New International Version (NIV)
    „Droga kobieto, dlaczego wciągasz mnie w to? Jeszcze nie przyszedł mój czas”.
  3. King James Version (KJV)
    „Co ja mam z tobą, Kobieto? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  4. English Standard Version (ESV)
    „Kobieto, co to ma wspólnego ze mną? Moja godzina jeszcze nie przyszła.
  5. Contemporary English Version (CEV)
    „Matko, mój czas jeszcze nie przyszedł. Nie powinnaś mi mówić co mam robić”.
  6. 21st Century King James Version (KJ21)
    „Kobieto, co ja mam z tobą? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  7. American Standard Version (ASV)
    „Kobieto, co ja mam wspólnego z tobą? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  8. Worldwide English (New Testament) (WE)
    „Kobieto, dlaczego mi to mówisz? To nie jest jeszcze pora, abym zaczął coś robić”.
  9. Darby Translation (DARBY)
    „Co ja mam z tobą wspólnego, kobieto? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  10. New International Reader’s Version (NIRV)
    „Droga kobieto, dlaczego mnie w to wciągasz? – odpowiedział Jezus. Mój czas jeszcze nie przyszedł”.
  11. New International Version – UK (NIV-UK)
    „Droga kobieto, dlaczego mnie w to wciągasz? – odpowiedział Jezus. Mój czas jeszcze nie przyszedł”.
  12. New King James Version (NKJV)
    „Kobieto, co twoje sprawy mają wspólnego z moimi? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  13. Amplified Bible (AMP)
    „(Droga) kobieto, co tobie lub Mnie do tego? Co my mamy ze sobą wspólnego? Pozostaw tę sprawę mnie. Mój czas jeszcze nie przyszedł”.

Oto tłumaczenia, według których Jezus mówi, że dokonanie tego cudu jest sprawą ich obojga.

  1. Polska Biblia Tysiąclecia
    „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto. Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?”

Tutaj matka ma równorzędną misję do spełnienia co syn. Co więcej, on się jej pyta jako swojej ‚szefowej’ czy już przyszła jego godzina, aby dała mu znak, że może zacząć działać. Przypis u dołu stronicy tej Biblii, pisany drobnym maczkiem mówi, że może to jednak oznaczać co innego. Jak wiemy, wiele osób nie czyta takich przypisów.

Komentarz Biblii Tysiąclecia do tego ustępu brzmi tak:

2,4 „Czyż to moja lub Twoja sprawa” – jest to semityzm wyrażający na ogół różnicę postawy duchowej w dialogu (por. Sdz 11,12; Mt 8,29). Stąd inni interpretują dalsze słowa w duchu odnowy, nie dając po nich znaku zapytania. Jezus posłużył się tutaj wyrazem „Niewiasto” w odniesieniu do swojej Matki przypuszczalnie także dlatego, że chciał podkreślić Jej nową godność w stosunku do całej ludzkości, nawiązując do pierwszej niewiasty-matki Ewy. Por. J 19,26; Rdz 3,15.20. „Godzina moja” – moment przeznaczony przez Ojca, w którym Syn ma doznać uwielbienia. Por. J 13,1; J 17,1.

Jego autorzy, zapewne chcąc wybrnąć z kłopotu, mówią tutaj o jakimś semityzmie językowym, duchu odnowy, nowej godności Maryi, itd. To są zwykłe brednie których nawet nie warto brać pod uwagę i komentować.

  1. Wycliffe New Testament (WYC)
    „Co tobie i mnie, kobieto? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  2. New American Standard Bible (NASB)
    „Kobieto, co to ma wspólnego z nami? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.
  3. The Message (MSG)
    „Czy to jest nasz interes, Matko – twój lub mój? Mój czas jeszcze nie przyszedł. Nie ponaglaj mnie?”
  4. New Living Translation (NLT)
    „W jaki sposób ma to nas dotyczyć? – zapytał Jezus. Mój czas jeszcze nie przyszedł”.
  5. New Life Version (NLV)
    „Kobieto, co nam do tego. Mój czas działania jeszcze nie przyszedł”.
  6. Young’s Literal Translation (YLT)
    „Co w tym jest dla mnie i dla ciebie, kobieto? Moja godzina jeszcze nie przyszła”.

Jak widzimy, większość tłumaczy Bilii wybrało formę według której Jezus mówi swojej matce mniej więcej tak: „Daj mi spokój. To nie twoja sprawa”. Niektórzy zaś zajęli stanowisko dość dwuznaczne, zapewne bojąc się narazić na szwank kult maryjny. Ale żadne z tych przekładów nie jest tak tendencyjne i naciągnięte w tym miejscu, jak w polskiej katolickiej Biblii Tysiąclecia.

Scena druga

Zwana „Prawdziwe błogosławieństwo”; zawarta jest w ewangelii Łukasza (11,27-28).

„A gdy on to mówił, pewna kobieta spośród zgromadzonych powiedziała do niego donośnym głosem: Błogosławione łono, które cię nosiło, i piersi, które ssałeś! On zaś odpowiedział: Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go”. (BG)

Spójrzmy jak ten ustęp został przełożony przez tłumaczy tych samych Biblii. Według jednych Jezus wcale nie wywyższa przy tej okazji swojej matki wobec zebranego wokół niego tłumu, zaś według innych, czyni wprost przeciwnie.

Oto lista biblii w których zdecydowanie NIE wywyższa jej:

  1. Biblia Warszawska
    „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  2. New American Standard Bible (NASB)
    „Wprost przeciwnie, błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  3. New International Reader’s Version (NIRV)
    „Inaczej. Błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  4. New International Version (NIV)
    „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  5. New International Version – UK (NIV-UK)
    „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  6. Amplified Bible (AMP)
    „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego, strzegą go i obracają je w czyn”.
  7. English Standard Version (ESV)
    „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je”.
  8. The Message (MSG)
    „Jeszcze bardziej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go w swoim życiu”.
  9. New Living Translation (NLT)
    „Ale jeszcze bardziej błogosławieni są wszyscy ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wprowadzają je w czyn”.

Niektórzy tłumacze zajęli w tym miejscu stanowisko dość dwuznaczne, zapewne bojąc się narazić na szwank kult maryjny, podobnie zresztą jak w poprzednim przypadku. Niby zgadzają się z wypowiedzią tej kobiety z tłumu, choć nie dość wyraźnie.

  1. King James Version (KJV)
    „Tak raczej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  2. Young’s Literal Translation (YLT)
    „Tak, raczej szczęśliwi ci słuchający Słowa Bożego i strzegący go”.
  3. American Standard Version (ASV)
    „Tak raczej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  4. 21st Century King James Version (KJ21)
    „Tak raczej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  5. Darby Translation (DARBY)
    „Tak raczej błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  6. Worldwide English (New Testament) (WE)
    „Szczęśliwi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.

W każdym razie i w tym przypadku większość tłumaczy oddaje ten tekst poprawnie lub w miarę poprawnie.

Oto przekłady tego ustępu, według których Jezus zdecydowanie WYWYŻSZA swoją matkę:

  1. Polska katolicka Biblia Tysiąclecia
    „Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”.
  2. The Holy Bible, English Standard Version
    „To prawda, ale ci którzy słuchają i strzegą Bożego przesłania, są prawdziwie błogosławionymi”.
  3. Wycliffe New Testament (WYC)
    „Ale tak błogosławieni niech będą ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  4. New Life Version (NLV)
    „Tak, ale szczęśliwi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.
  5. New King James Version (NKJV)
    „Powiem więcej, błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go”.

Tylko w czterech angielskich Bibliach tłumaczenie jest tutaj podobne do katolickiej Biblii Tysiąclecia. Ale także i tym razem, żadne z nich nie jest tak naciągnięte i tendencyjne jak w niej.

   Jak widzimy, w wielu bibliach są poważne niezgodności w tłumaczeniu tych dwóch scen. Prawda jest taka, że w Kanie Galilejskiej Jezus przygania swojej matce za to, iż podpowiada mu co ma zrobić w związku z tym, że na przyjęciu zabrakło wina; a w drugiej, nie chce wywyższyć jej publicznie, choć ma ku temu dobrą okazję, lecz wskazuje na konieczność posłuszeństwa Słowu Bożemu. Taki jest sens tych jego wypowiedzi. Przy innej okazji mówi nawet: „Któż jest moją matką czy moim bratem?” (Mk 3:33).

   To są tylko dwa przykłady rażącej nieuczciwości katolickich tłumaczy Biblii działających na usługach Kościoła i dbających  o to, aby nie narazić na szwank kultu maryjnego. Jest ich w Biblii Tysiąclecia znacznie więcej. Komentatorzy tej biblii próbują też wmówić nam, że bracia i siostry Jezusa wspomniani w ewangeliach, nie byli jego braćmi i siostrami rodzonymi, lecz tylko kuzynami, że pierwotni chrześcijanie nie spodziewali się powtórnego przyjścia Jezusa w niedalekiej przyszłości, itd.itp. Takie cechy jak uczciwość i rzetelność niewiele liczą się dla Kościoła, gdy w grę wchodzi jego ważny interes. Ja nazywam to naginaniem teorii do praktyki. W końcu klasztor Paulinów na Jasnej Górze nie może stracić na popularności, a biznes ojca Rydzyka musi się kręcić. 

Jerzy Sędziak

© Copyright by Jerzy Sędziak

2023-06-25T15:57:44+00:00